Podlaskie na święta – część 2
Stworzone przez pasjonatów, pięknie udekorowane i z podlaskich surowców – to kolejne świąteczne propozycje producentów związanych z Podlaskim Centrum Produktu Lokalnego. To ostatni moment, by zamówić u nich prezent na święta!
Podobno najlepszy prezent to ten, który zapewnia i przyjemność, i zdrowie. Takie warunki spełnia miód! Zwłaszcza podlaski, produkowany przez pszczoły w naszym regionie. W internetowej bazie produkty.podlaskie.eu mamy blisko 50 pszczelarzy, którzy oferują miody z podlaskich pól, łąk i lasów. Wśród nich są prawdziwe skarby, zarejestrowane na Liście Produktów Tradycyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Miód – prezent na każdą okazję
Wśród nich – zarejestrowany na ministerialnej liście - miód augustowski. Jest pozyskiwany z nektarujących roślin z pól, lasów i bagien Ziemi Augustowskiej. Rozmaity wybór miodów z tej właśnie okolicy ma Pasieka Muczyńskich, która początek swojej działalności datuje na 1947 r.! Dziś pracuje w niej kolejne pokolenie pszczelarzy. Na święta Pasieka Muczyńskich przygotowała zestawy w boxie z dwoma słoikami miodu i świecą z wosku pszczelego.
- Całość ułożona jest na sianie zbieranym latem na łąkach odwiedzanych przez nasze pszczoły. Ono też jest do wykorzystania na święta. Można je włożyć pod wigilijny obrus –zachęca Dominik Muczyński [Pasieka Muczyńskich i kontakt do niej w naszej bazie – dop.red.].
Pszczelarze z internetowej bazy wspólnie z Województwem Podlaskim promują markę „Miodu podlaskiego”. Słoiki ze specjalnymi etykietami nawiązującymi do kolorowego logo województwa także znajdują się w świątecznych propozycjach, m.in. Rodzinnego Gospodarstwa Pasiecznego „Pszczela Zagroda” z Czyż w powiecie hajnowskim [dane kontaktowe do „Pszczelej Zagrody” w naszej bazie – dop.red.]. To pasieka rodzinna, prowadzona przez małżeństwo Bartłomieja i Barbary Żak. Poznali się dzięki pszczelarskiej pasji w Technikum Pszczelarskim w Pszczelej Woli. I choć oboje pracują przy pszczołach, to: - Głową pasieki jestem ja! - przyznaje pani Barbara.
W ich świątecznej ofercie są zarówno tekturowe box-y z niewielkimi słoiczkami miodu, większe pojemności z etykietą „Miodu Podlaskiego” oraz świece z wosku pszczelego.
Świątecznie zaprasza na zakupy także Piotr Kąkol z Pasieki Piątnica, k. Łomży.
–Miód to najlepszy prezent na każdą okazje– zapewnia.
W swojej ofercie ma miód wielokwiatowy z etykietą Miód Podlaski w ozdobnych, kartonowych opakowaniach [Pasieka Piątnica i kontakt do niej – w naszej bazie – dop. red.]
Oleje jadalne i kosmetyczne
Na podlaskich polach i łąkach, a zwłaszcza wśród lawendowych krzewów krząta się już kilka lat Magda i Gustaw Pansegrouw ze Świderka, k. Augustowa. Tam bowiem uprawiają te pachnące rośliny. Przetwarzają je też na rozmaite sposoby, wytwarzając kosmetyki naturalne, świece i hydrolaty. Na zbliżające się święta przygotowali specjalne zestawy.
– Na każdą kieszeń. – zapewnia Magdalena z Lawendowego Stawu - namiary na nich w naszej bazie – dop. red.]. - Nasze kosmetyki tworzymy sami, zawsze też możemy liczyć na wsparcie i pomoc naszej rodziny.
Rodzinnie wspierają się też Ewa i Waldemar Franczukowie z Domowej Olejarni w Kozarzach, k. Ciechanowca. Tam bowiem założyli niewielką tłocznię olejów, do których ziarno pochodzi w większości z ich pól uprawnych. - Uprawiamy len, rzepak i ostropest – wymienia pan Waldemar. A w swojej ofercie oprócz tych wymienionych mają też olej konopny, dyniowy i z czarnuszki – do których ziarno kupują u zaufanych producentów. Bo zdrowie jest najważniejsze!
- Regularnie, wręcz codziennie ,piję oleje wytłoczone z naszych ziaren. A przecież samemu sobie nie dawałbym chemii – zapewnia pan Waldemar. – I mam świetne wyniki: obniżyłem sobie cukier i cholesterol!
W świątecznych propozycjach są boxy z olejami pakowane po trzy sztuki w stojących pudełkach z trzema okienkami albo płaskich z przezroczystą ścianką. Wszystkie są przewiązane wstążkami i autorskimi zawieszkami ze świątecznymi życzeniami od Domowej Olejarni [kontakt do nich w naszej bazie – dop. red.].
Prezent z tradycją
Prosto z podlaskich pól pochodzą też ekologiczne i certyfikowane produkty rodziny Rydzewskich z gm. Filipów. W rodzinnym gospodarstwie, zarządzanym przede wszystkim przez panią Sylwię, uprawia się warzywa i zioła, a następnie przetwarza je w tradycyjny sposób. Kiszona kapusta rodziny Rydzewskich wpisana jest na Listę Produktów Tradycyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W swojej ofercie świątecznej przygotowali kilka zestawów zawierających m.in. konfiturę z papierówki, ogórki w marynacie, sok z truskawek czy ogórki Haliny. To tradycja w gospodarstwie Rydzewskich, iż autorskie przetwory nazywane są imieniem twórcy receptury. - Mamy buraki według przepisu cioci Reginy, są też sosy i sałatki od imion mojego rodzeństwa: Edyty, Aldony i Kacpra. Bazując na doświadczeniach mamy i babci wymyślamy własne przepisy na przetwory – wyjaśnia pani Sylwia. Eko-Rydzewscy prowadzą sprzedaż stacjonarną i internetową [dane kontaktowe do gospodarstwa Eko-Rydzewscy w naszej bazie – dop.red.]
Autorskie receptury i tradycyjne metody przetwórstwa owoców z własnego sadu i łąk preferuje Marek Zacharko, właściciel gospodarstwa „Chaziajstwo u Zachara” w Trześciance. W ramach Rolniczego Handlu Detalicznego zajmuje się wytwarzaniem syropów z ogrodowych i dzikorosnących owoców, m.in. z mirabelki, pędów sosny, mniszka lekarskiego, owoców czarnego bzu. Jest też pasjonatem i producentem tzw. „żywych octów” z owoców i fermentowanej herbaty „Iwan czaj”, czyli suszonej i odpowiednio spreparowanej Wierzbówki kiprzycy: - Wiele jest o niej historii. Według starego rosyjskiego powiedzenia po herbacie Ivan Czaj rosyjski chłop mógł orać swój ogródek trzy dni – śmieje się pan Marek, którego produkty można nabyć poprzez profil na FB i stacjonarnie [dane kontaktowe na „Chaziajstwo u Zachara” są w naszej bazie – dop. red.]
Kolejna część – już wkrótce.
Urszula Arter, Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego
fot.: arch. producentów